07 kwietnia 2011

Moc herbaty!

herbata
 Jest najpopularniejszym gorącym napojem na świecie. Herbata zawierająca przeciętnie o połowę mniej kofeiny niż kawa, stanowi pokrzepiający środek, który nie wprawia nas w drżączkę. Picie herbaty jest jednak czymś znacznie więcej niż tylko przyzwyczajeniem - w rzeczywistości może nawet uratować życie. Naukowcy odkryli, że osoby pijące herbatę rzadziej zapadają na chorobę serca, udar mózgu, nowotwory i - o dziwo - również rzadziej mają próchnicę zębów.

 Na początku lat 90. minionego stulecia badacze stwierdzili, że wśród Japonek, które praktykują sztukę chanoyu (tradycyjną ceremonię picia herbaty), występuje znacznie niższa umieralność niż wśród innych kobiet. Naukowcy szybko zorientowali się, że związki chemiczne zawarte w herbacie - głównie polifenole, stanowiące blisko 30 procent suchej masy zioła - należą do najsilniejszych przeciwutleniaczy, jakie kiedykolwiek odkryto. Przeciwutleniacze są związkami, które blokują działanie wolnych rodników, niezależnych cząsteczek tlenu, uszkadzających komórki w całym ciele i zwiększających ryzyko poważnych chorób, na przykład nowotworu. Przy okazji - nie należy mylić ziołowej herbatki, takiej jak rumiankowa, z prawdziwą herbatą, która pochodzi z krzewu herbacianego Camellia sinensis. Popularną w krajach azjatyckich zieloną herbatę stanowią po prostu gotowane na parze i suszone liście tej rośliny. Codzienna herbata, którą pije się u nas, właściwie zwana czarną herbatą, przechodzi proces fermentacji. Nadaje jej on silniejszy smak i ciemniejszy kolor, ale może to zmniejszyć zawartość korzystnych dla zdrowia związków chemicznych.

 Dawno już wykryto, że herbata ma właściwości przeciwutleniające, jednak wyniki badań na ludziach okazały się sprzeczne. Pewne epidemiologiczne badania porównujące osoby, które piją herbatę, z niepijącymi prowadzą do wniosku, że picie herbaty zapobiega nowotworom; inne natomiast, że tak nie jest. Do chwili obecnej przeprowadzono więcej badań opartych na piciu zielonej herbaty, dlatego też więcej dowodów przemawia za tym rodzajem herbaty. Na przykład chińskie badania wykazały, że regularne picie zielonej herbaty istotnie zmniejszyło ryzyko nowotworów żołądka i przełyku. Badania przeprowadzone w Holandii nie wykryły jednak żadnego związku między piciem herbaty a ochroną przeciw nowotworom. Ze względu na to, że proces produkcyjny obniża zawartość przeciwutleniaczy w czarnej herbacie, wydaje się prawdopodobne, że zielona herbata skuteczniej zapobiega nowotworom niż czarna, chociaż obie mają korzystne profilaktyczne działanie.

 Zielona herbata ma wysoką zawartość katechin. Są one silnymi przeciwutleniaczami - 100 razy silniejszymi niż witamina C - które prawdopodobnie chronią  DNA w komórkach przed zmianami wywołujacymi nowotwór. Herbata czarna również zawiera katechiny, ale w znacznie mniejszych ilościach. W badaniach nad nowotworami skóry u zwierząt laboratoryjnych, którym podawano zieloną herbatę, rozwijające się guzy stanowiły zaledwie 1/10 ich liczby niż u zwierząt, którym w zamian podawano jedynie wodę. W profilaktyce nowotworów skóry zielona herbata wydaje się skuteczna w takim samym stopniu , zarówno kiedy się ją pije, jak i stosuje miejscowo na skórę. Wielu producentów kosmetyków zaczęło dodawać zieloną herbatę do produktów pielęgnacyjnych do skóry, ponieważ wydaje się że jej przeciwutleniające działanie może zmniejszyć zmarszczki i inne ślady uszkodzenia skóry.

 The US National Cancer Institute prowadzi badania dotyczące profilaktycznego działania zielonej herbaty przeciw nowotworom skóry. Jedno z badań zajmuje się działaniem zielonej herbaty w postaci pigułki chroniącej przed uszkodzeniem skóry przez słońce; inne poświęcone jest miejscowemu zastosowaniu zielonej herbaty do zmniejszania przedrakowych zmian skórnych. Podczas gdy zieloną herbatę ceni się głównie za możliwości zapobiegania nowotworom, istnieją też pewne dowody, że może ona również pomóc ludziom, którzy już są chorzy na raka. Katechiny zawarte w zielonej herbacie hamują produkcję urokinazy - enzymu, który jest potrzebny komórkom nowotworowym do wzrostu. Wydaje się również, że stymuluje ona proces zaprogramowanej śmierci komórek (apoptozy) w komórkach rakowych. W siedmioletnim badaniu pacjentek z nowotworem piersi u kobiet, które wypijały 5 filiżanek zielonej herbaty dziennie, prawdopodobieństwo przerzutów raka do węzłów chłonnych było mniejsze niż u kobiet, które piły jej mniej.

 Polifenole zawarte w herbacie są tak silnymi utleniaczami, że pełnią ochronną funkcję w całym organizmie, w miejscach, które ulegają uszkodzeniu przez wolne rodniki, między innymi w tętnicach.
Herbata ma również właściwości przeciwbakteryjne, dzięki czemu korzystnie wpływa na utrzymywanie zębów w zdrowiu. Naszej codziennej herbacie możemy zawdzięczać:
  • Mniejsze ryzyko choroby serca. Związki chemiczne zawarte w herbacie zabezpieczają cholesterol przed utlenianiem. Ma to miejsce wówczas, gdy cholesterol bombardowany jest przez wolne rodniki. Proces ten powoduje, że cholesterol łatwiej osadza się na ściankach tętnic, co sprzyja chorobie serca. Naukowcy wykazali, że u mężczyzn, którzy przyjmowali najwięcej flawonoidów - rodziny związków, do której zaliczają się polifenole występujące w herbacie - ryzyko śmierci na chorobę serca było niższe o 58 procent niż u mężczyzn, którzy sporzywali ich najmniej. Najzdrowszy mężczyzna wypijał 4 filiżanki herbaty dziennie.
  • Mniejsze niebezpieczeństwo udaru mózgu. Kobiety, które często piją herbatę, rzadziej zapadają na udar mózgu niż te, które piją jej mniej. Prawdopodobnie polifenole zawarte  w herbacie zmniejszają uszkodzenie naczyń krwionośnych w mózgu.
  • Mocniejsze zęby. Herbata zawiera umiarkowaną ilość fluorku, minerału, który wzmacnia zęby i zapobiega próchnicy. Ponadto taniny i polifenole hamują rozwój bakterii uszkadzających zeby. Udowodniono nawet, że herbata poprawia odporność szkliwa zębów na silne działanie kwasów w jamie ustnej.
  • Łagodzenie oparzeń słonecznych i nie tylko. Ponieważ herbata zawiera substancję ściągające, które zmniejszają stan zapalny, wilgotna saszetka z herbatą może ukoić ból skóry oparzonej słońcem, a też hemoroidów i wrzodów w jamie ustnej.
 Prawdobodobnie 2 - 3 filiżanki herbaty dziennie wystarczą, aby wykorzytać większość jej zdrowotnych zalet. Również skuteczne wydają się być suplementy z zielonej herbaty (250 - 400 miligramów dziennie) - kupisz je w sklepach ze zdrową żywnością. Jedno zastrzeżenie: jeśli pijesz herbatę z mlekiem, nie w pełni korzystasz z jej ochronnych właściwości. Białka w mleku mogą wiązać się z polifenolami zawartymi w herbacie i uniemożliwiać ich pozytywne działanie.

Zielona herbata - czyżby panaceum na wiele dolegliwości?



3 komentarze:

  1. Herbatę warto pić przede wszystkim dla poprawy samopoczucia. Czytając mojego ulubionego bloga Klubu Miłośników Dobrej Herbaty dowiedziałam się naprawdę mnóstwo ciekawych rzeczy na temat wpływu herbaty na nasz nastrój.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny i ciekawy blog. Szkoda,że jak widać już go nie prowadzisz. Tematy odchudzania, diet bądź różnych specyfików nie są mi obce. Sam zachęcam do zapoznania się z moją stroną:
    Blog o pozbywaniu się problemu cellulitu
    Jeśli uważasz,że jest tam wartościowa treść i można komuś polecić to zachęcam do umieszczenia w linkach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo tutaj ciekawych informacji. Wydaje mi się, że warto przeczytać większość porad. Ja sam nie jadam co trzy godziny, a co 5, co jest problemem. Pozdrawiam!

    _____________
    https://www.credy.pl/karty-kredytowe/ - szukasz pożyczki? Zapraszamy!

    OdpowiedzUsuń

Lineye.pl